poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Szansa na szybką kolej w Zielonej Górze? Czy nowy dworzec kolei ekspresowej może powstać przy miejskim porcie lotniczym koło Zbąszynka?


Propozycja uruchomienia regionalnego dworca kolei międzynarodowej Zielona Góra- Port Lotniczy
siec_kolei.png
Rys. Propozycja obecnego wykorzystania linii kolejowych regionu. Układ linii, stan obecny. Wykropokowane linie: niezbędne łącznice mogące umożliwić obsługę portu i utworzenie regionalnej stacji kolejowej Zielona Góra Port Lotniczy obsługiwanej przez poc. międzynarodowe.

siec_kolei_docelowy_dw_miejskie.png
Rys. Docelowa obsługa portu lotniczego Zielona Góra pociągami międzynarodowymi wraz z pętlą przy porcie lotniczym. Odbudowa skrótu  Babimost- Zbąszyń oraz budowa dwóch łącznic umożliwiających zmianę kierunku poc. międzynarodowych
schemat_port_lotniczy2.png

Wydaje się że przewoźnicy zechcą korzystać z naszego portu lotniczego, tylko jeśli będzie on bardzo dobrze skomunikowany z regionem i będzie (przynajmniej z nazwy) wydawał się atrakcyjny dla pasażerów z całego regionu Zachodniej Polski. Dlatego jego poprawne połączenie z miastami regionu jest sprawą priorytetową. Możliwe jest takie zaprojektowanie infrastruktury kolejowej, aby uczynić z tego portu lotniczego główny dworzec na trasie szybkiej kolei Berlin- Poznań- Warszawa.

Zielona Góra jest miastem o trudnej dostępności komunikacyjnej. Nagle- znalazło się na uboczu szlaków komunikacyjnych. Ale oto pojawia się nowa moda- władze regionalne w Polsce zaczęły inwestować w budowę połączeń kolejowych do portów lotniczych. Budowa bardzo dobrze funkcjonującego airport linku w Zielonej Górze pozwoliłaby zlokalizować nowy dworzec dalekobieżny położony przy terminalu miejscowego portu lotniczego, usytuowanego niemalże bezpośrednio na linii Berlin- Poznań Warszawa.
Miasto mogłoby się nagle wzbogacić o nowy dworzec główny, oddalony co prawda od miasta o dobre 33 km, ale za to dobrze skomunikowany jednymi z najszybszych połączeń kolejowych w Polsce- być może możlie jest skomunikowanie tego proponowanego nowego dworca linią Berlin- Warszawa- Express.
Etap I- airport link

Etap II- regionalna węzłowa stacja kolejowa na trasie Berlin- Warszawa- Express.
Na trasie relacji Berlin- Warszawa- Ekspress zostałby dodany przystanek kolejowy przy porcie lotniczym. Wyeliminowane zostałyby postoje poc. ekspresowych w Świebodzinie i Zbąszynku, celem skrócenia czsu podróży i zrekompensowania straconego czasu połączenia.

Przystanek "Zielona Góra Port Lotniczy- będzie jedynym przystankiem na trasie Berlin- Warszawa- Ekspress pomiędzy Poznaniem a Rzepinem. Będą tu możliwe przesiadki na pociągi regionalne do Gorzowa, Zielonej Góry, dodane byłyby połączenia do Świebodzina, Rzepina, Wolsztyna, Nowej Soli, oraz na Koleje Wielkopolskie w relacji do Poznania.  

Proponowany rozkład po uruchomieniu airport rail linku- połączenia lotniska z siecią kolejową

Ekspresy BWE i poc. pospieszne do Poznania
Redukcja postoju w Zbąszynku- zamiast tego obsługa portu lotniczego.
Etap 1. Przedłużenie połączenia Zbąszynek -Poznań Kolei Wielkopolskich celem obsługi portu.
Proponuje się rozważenie elektryfikacji bocznicy do lotniska w dalszej perspektywie oraz kończenie kursów poc. regionalnych Kolei Wielkopolskich z Poznania przy terminalu portu, a następnie dowożenie podróżnych do Zielonej Góry autobusami z portu. Pozwoli to na jak najlepsze skomunikowanie lotniska w początkowym okresie jego funkcjonowania po wznowieniu lotów, oraz da lepszą ofertę pasażerom kolei.
Proponuje się nawet rozważenie skrócenia kursów części pociągów osobowych do Zielonej Góry tylko do Babimostu (ewentualnie do Portu Lotniczego, lecz brak elektryfikacji linii to utrudnia) oraz przewożenie podróżnych od stacji Babimost lub (po elektryfikacji bocznicy do lotniska) od stacji Port Lotniczy Zielona Góra do Zielonej Góry autobusem przez terminal lotniska, co spowoduje zwiększenie liczby połączeń transportem publicznym do miasta oraz umożliwi lepsze skomunikowanie portu lotniczego bez konieczności zwiększenia przepustowości istniejącej jednotorowej linii Zielona Góra- Sulechów- Babimost. Nie będzie też efektu pustych kursów autobusów z Zielonej Góry do portu lotniczego- bowiem mogą one także zapewnić przesiadki na kursy pociągów rozpoczynające bieg w porcie lotniczym Babimost. Przystanek przy porcie lotniczym stałby się- zamiast stacji Zbąszynek- ostatnim punktem relacji obsługiwanej przez Koleje Wielkopolskie, która kursowałaby w relacji Poznań- Zbąszynek- Port Lotniczy Zielona Góra/ Wielkopolska.

Stosowna propozycja znajduje się tutaj:

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Różnice między Polską a Niemcami tylko się pogłębiają. To już przepaście.

Krótko- oto po 2 latach przerwy nagle znalazłem się w tej samej dzielnicy Berlina. Zastałem ją w wielkiej zmianie. Osiedlili się tutaj Bo-bo, jak się zdrobniale nazywa młodą miejską burżuazję. Solidne przedwojenne chodniki rżnięte z wielkich granitowych płyt urozmaicili partyzanckimi ogródkami pełnymi przypadkowych kwiatów. Całe ulice wyłączono z ruchu, wracając do XIX-wiecznej idylli miasta-ogrodu. Park jest pełen ludzi nawet chwilę po obfitym deszczu. Policja do wezwania przybywa w 5 minut- podobno za głośno rozmawialiśmy w ogródku kawiarnianym, a było przed północą, a do najbliższych zabudowań było kilkaset metrów.

Odwiedziłem lokalną imprezę- na scenie występowały dzieci naszych znajomych. Mimo że większość przybyłych świetnie się bawiła do dancehallu, imprezę zdominowały rapujące i b-boyujące dzieci w wieku 8-10 lat. Ich rodzice opłacają im kursy w szkołach breakdance i streetstajlu. W wyniku takiej edukacji te dzieci są niesamowicie odważne, występują przed setką nie-za-bardzo im znanych osób.

Czasem mam wrażenie że pochodzę z jakiegoś straconego pokolenia. Wychowani z komunizmie, w Berlinie Zachodnim jako dzieci mogliśmy sobie pozwolić jedynie na softdrink w puszce tak kultowej, że zbieraliśmy je jako trofea poustawiane na szafkach nocnych. Dziś- różnice są nadal żywe. Polska dla mieszkańców Berlina nie istnieje, nazwa najbliższego dużego miasta po drugiej stronie granicy nikomu niczego nie mówi, a miejscowa publiczność z niedowierzaniem reaguje na historie z tego regionu świata. Dla typowego Niemca za zachodnią stroną granicy zaczyna się Biała Plama. Niemal nic godnego uwagi tu nie ma, media o tym regionie nie donoszą, chyba że powtarzając jakąś "oficjalną" wersję wydarzeń.

Polska i Niemcy żyją swoimi odrębnymi cywilizacjami. Nie da się żyć w rozkroku- nie znam osób którym się to bardziej długofalowo udało, choć skończyłem dwujęzyczne gimnazjum i obroniłem dyplom na międzynarodowym polsko-niemieckim uniwersytecie.

Po polskiej stronie przemiany po 1989 roku były po prostu zbyt powierzchowne. W Niemczech- nawet ja załapałem się na "edukacyjny przełom", gdzie ściągnięto z Niemiec Zachodnich świetnie opłacanych nauczycieli, rozmieszczając ich na niemieckiej prowincji. Możliwe że zaczęto od edukacji. W Polsce- nikt nigdy niczego w żaden sposób konsekwentnie nie zmieniał. O zmianie reżimu można było się dowiedzieć 25 lat temu z audycji w oficjalnej państwowej telewizji. Organizacyjnie niewiele zmienionej do dnia dzisiejszego.

Dziś- nie sposób porównać oba systemy. Pociąg  podmiejski przyjeżdżający 2 razy dziennie z "białej plamy" od strony żegnającego pasażerów dworca Kunowice, niegdyś tchnącego lśniącą nowością, a dziś straszącego powybijanymi szybami, trafia w świat nowoczesnego dworca halowego na którym zatrzymują się rozpędzające do 160 km na godzinę podmiejskie ekspresy do Berlina. Jadącym od strony "świata polskich monopoli" od razu rzuca się w oczy świat pociągów różnych przewoźników- dawnej kolei państwowej ostałą się już tylko jedna trasa- do Berlina, a dziś po raz pierwszy widziałem piętrowy skład prywatnego operatora- wcześniej składy piętrowe były także monopolem państwowych kolei, ale i to mija.

Polski i Niemiec nie sposób porównać. Od lat trwa jednostronna migracja z terenów przygranicznych. Ludność po prostu przesiedla się - głównie do Berlina. Kuszą ich niższe ceny tych samych produktów (w przygranicznej Zielonej Górze nawet warzywa ekologiczne dowozi się z Berlina), lepsza oferta pracy czy rozrywki. Dzięki temu po polskiej stronie granicy powstał swoisty skansen- skupiający dziwaczną mieszankę "osób które nie wyjechały". Tudzież wyjechały i - z różnych powodów, często rodzinnych - wróciły, często jedynie na chwilę. Przygraniczny region Polski jest swoistą "Polską C", gdzie wieczorny ekspres z Berlina nagle zwalnia do 20- 30 kilometrów na godzinę, choć- jeszcze przed wojną- mógł dalej kontynuować trasę z maksymalną prędkością.

To świat w innej skali i prędkości. Polska jest krajem nieco demonstracyjnie odwróconym od wpływów zachodnioeuropejskich. Stolica Polski znajduje się w pobliżu granicy białoruskiej, ale z białoruską walutą w Warszawie zapewne można zrobić to samo co w Berlinie z polskimi złotówkami- czyli zupełnie nic, bo kantorów wymiany walut na ulicach nie uświadczymy, chyba że specjalnie je odszukamy- są wielką rzadkością.

W Berlinie - sąsiadującym z Polską niczym Warszawa z Białorusią- nie uświadczymy żadnego śladu polskości, żadnego odniesienia. Czasem- wprawne oko wyłowi zdobiący ścianę kamienicy nielegalnie rozlepiony plakat promujący jakiś polski film artystyczny- i to wszystko. Wschodni sąsiad Niemiec w mentalności zwykłych Berlińczyków nie istnieje, jest tym samym czym dla mieszkańców Warszawy jest Białoruś- rodzajem Białej Plamy i zagadką na mapie.

Podróżując przez granicę, ma się wrażenie że różnice tylko narastają. Świat transportu publicznego nadal urywa się na rzece Odrze, a sytuacja po drugiej stronie granicy jest już nieporównanie dużo gorsza niż jeszcze 25 lat temu. Od 25 lat rozpada się miejscowy przemysł, zanika sieć transportowa, a transport zbiorowy- wzorowo działający po niemieckiej stronie granicy- w Słubicach definitywnie utracił nawet dworzec autobusowy. Przybysz z zagranicy raczej nie znajdzie tutaj możliwości podróży dalej niż do najbliższego większego miasta.

Do tego dochodzi gospodarka. Gospodarka po polskiej stronie kiedyś wygrywała niskimi cenami- dziś- moja znajoma mająca sklep spożywczy przy moście granicznym w Słubicach musiała przerobić go na kawiarnię. Do Polski już nikt niemal nie przyjeżdża skuszony dawnymi "niskimi cenami"- jeszcze działają polscy fryzjerzy czy dentyści zorientowani na niemieckich klientów- ale wszelkie "wielkie sukcesy" przygraniczna gospodarka ma już za sobą.

Role się odwróciły- dziś po stronie niemieckiej jest co najmniej o 20- 30 % taniej, także w restauracjach: dużo taniej i lepiej zjemy w Berlinie, niż w przygranicznej Zielonej Górze. Polska strona niczym już nie zachęca- zaś niemiecka strona granicy jest mekką dla młodych ludzi. Po polskiej stronie pozostał świat 40-latków, rządzonych przez 50-cio - 60-ciolatków. "To nie jest miasto dla młodych ludzi" - to hasło coraz rzadziej słychać po polskiej stronie granicy- depopulacja, wg krytyków ma sięgać 80 %, jak donosi R. Górski badający oficjalne dane o absolwentach miejscowych szkół średnich.

Młodzi ludzie, masowo emigrując, zwykle zabrali także swoją kulturę. Pozostała kultura starszych mieszkańców ziem zachodnich obecnej Polski- będąca mieszanką kultury osób którymi skolonizowano te terytoria po 1945 roku. Młodzi ludzie, jeśli nie wyemigrowali do tej pory, zwykle nie uczestniczą w żadnych ewentach kulturalnych- przyzwyczaili się do ich całkowitego braku.

To już nie są różnice. Teraz są to cywilizacyjne i kulturowe klify i przepaście. 

Adam Fularz 2014

środa, 2 kwietnia 2014

Wieczorna.pl Jumpa - Celebracja 2 lecia spółki !

Wszystkich fanów dobrego rapu zapraszamy w piątek tj. 4 kwietnia 2014 o godzinie 20:00 do klubu Snooker w Zielonej Górze. Impreza będzie połączona z celebracją 2 lecia spółki Wieczorna.pl oraz 20 lecia serwisu www.Zielonogorska.pl



Zagrają:

Buras & Piexon (Biegni)
Buch Klika (WK Zielona Góra)
Cielu & Levan Liść Liść

Łysol
Special guest (specjalni goście)

Imprezę poprowadzą DJe z formacji BombarT


Więcej info:


Miejsce: Snooker Club, Zielona Góra, ul. Okulickiego 35
Data: 04.04.2014
Start: 20:00
Wstęp: za FREE

Droga do samodzielności osób z autyzmem

Szanowni Państwo,

W dniu dzisiejszym przypada Międzynarodowy Dzień Świadomości Autyzmu. Jednym z problemów dorosłych autystów są trudności ze znalezieniem pracy.
Dziś w Polsce pracuje tylko 1 proc. osób z autyzmem i jest niewiele inicjatyw, które mogłyby zmienić tę trudną rzeczywistość.

W załączeniu przesyłam komunikat prasowy nawiązujący do tematu, zawierający komentarz Prezesa Stowarzyszenia "Dalej Razem",
które stworzyło firmę zatrudniającą osoby z autyzmem.

Zachęcamy do zapoznania się z materiałem i jego publikację, jeśli uznają Państwa komunikat za interesujący.

Mailing

Informacja prasowa - 02.04.2014

Droga do samodzielności osób z autyzmem




W kwietniu o autyzmie na całym świecie mówi się więcej niż zwykle, a 2. kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Jednym z problemów dorosłych autystów są trudności ze znalezieniem pracy. W Polsce są realizowane nieliczne inicjatywy próbujące zmienić tę trudną rzeczywistość, takie jak projekt Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym „Dalej Razem", który uruchomiono dzięki grantowi duńskich Fundacji VELUX.

Autyzm jest coraz większym problemem na świecie. Według szacunkowych danych w Polsce ok. 30 tys. osób jest dotknięta tym schorzeniem, w tym 20 tys. dzieci oraz 10 tys. dorosłych, a liczba ta stale wzrasta. Problem wykluczenia dotyczy również rodzin autystów, co łącznie daję grupę ok. 100 tys. osób. Sen z powiek rodziców dzieci z autyzmem spędza przyszłość ich podopiecznych. Ich sytuacja na rynku pracy jest wyjątkowo trudna. Dziś w Polsce pracuje tylko 1 proc. osób z autyzmem. Tymczasem, jak podkreśla Sebastian Cycuła, prezes Stowarzyszenia „Dalej Razem", – „Doświadczenia państw zachodnich świadczą o tym, że odsetek osób z autyzmem, które mają pracę może być znacznie większy". I dodaje – „Osoby te mogą pracować, jeśli tylko dostaną taką szansę. Dopasowanie miejsca pracy do ich potrzeb nie jest wielkim problemem. O ich ograniczeniach należy pamiętać, ale warto skupić się na ich potencjale. Dając im szansę pracy w przyjaznej atmosferze i traktując ich jak innych zatrudnionych, można zyskać bardzo wartościowych pracowników".

Jednym z projektów realizowanych przez Stowarzyszenie Pomocy Osobom Autystycznym „Dalej Razem" jest przedsiębiorstwo społeczne Dalej Razem Sp. z o. o., stworzone z myślą o osobach z autyzmem. To jedno z pierwszych takich przedsięwzięć na ogólnopolskim rynku pracy. Firma funkcjonuje od lipca ubiegłego roku i zatrudnia obecnie 12 osób z zaburzeniami spektrum autyzmu. W najbliższym czasie planowane jest przyjęcie do pracy kolejnych dwóch, a docelowo liczba ta ma zwiększyć się do 20 pracowników.

„Powodem powołania do życia takiej firmy był fakt, że część z naszych podopiecznych zbliżała się do wieku zawodowego i wiedzieliśmy, że jeśli nie znajdziemy dla nich pracy po ukończeniu szkoły, ich możliwości będą marnotrawione. Dzięki partnerstwu z Fundacjami VELUX nasze marzenia okazały się realne" – wyjaśnia prezes Cycuła.

Przed uruchomieniem firmy prowadzony był projekt „Dalej Razem. Multimedia", w którym pod okiem grafika, fotografa, filmowca i programisty podopieczni Stowarzyszenia zdobywali specjalistyczne umiejętności pozwalające na realizację zleceń z zewnątrz. Obecnie w firmie są trzy działy: poligraficzny, multimedialny i rękodzieła. Praca jest dostosowana do stopnia niepełnosprawności pracowników. Pytany o ocenę funkcjonowania przedsiębiorstwa zatrudniającego osoby z autyzmem i słuszność decyzji o jego powołaniu, prezes Stowarzyszenia „Dalej Razem" odpowiada – „Wiemy, że osoby z autyzmem mogą i chcą pracować. Praca ma dla nich takie samo znaczenie, jak dla każdego. Czyli oprócz miejsca, w którym zarabia się pieniądze, praca to także miejsce realizacji pasji, nawiązywania kontaktów społecznych oraz coś, co definiuje status życiowy. Dla naszych pracowników bardzo ważny jest fakt, że pracują w firmie, a nie np. w warsztatach pracy zajęciowej oraz realizują prawdziwe zlecenia dla wymagających klientów".

Powstanie firmy było możliwe dzięki wsparciu Fundacji VELUX, które przekazały na ten cel ponad 4 mln zł. Otrzymane dofinansowanie pozwoliło na wyremontowanie pomieszczeń i zakup nowoczesnego wyposażenia firmy, a także zatrudnienie osób z autyzmem i profesjonalnego zespołu terapeutów wspierających podopiecznych.

 „Projekt Stowarzyszenia »Dalej Razem« był jednym z sześciu wybranych z Polski spośród 200 nadesłanych aplikacji. Jego założenia doskonale wpisują się w cele Fundacji VELUX, które pragną wspierać inicjatywy otwierające drogę do rozwoju i samodzielności osobom bezradnym, wykluczonym społecznie z powodu ich niepełnosprawności czy ubóstwa, szczególnie dzieciom i młodzieży. Ten cel możemy realizować rozwijając projekty prowadzone przez wyspecjalizowane organizacje, takie jak to Stowarzyszenie, którego zaangażowanie i pomysły przyczyniają się do zmiany sytuacji osób z autyzmem" – powiedział Jens-Joergen Pedersen z Fundacji VELUX, odpowiedzialny za projekty na terenie Europy Wschodniej.

Stowarzyszenie „Dalej Razem"


Stowarzyszenie „Dalej Razem" istnieje od 2001 roku i działa na rzecz osób autystycznych i ich rodzin. Oprócz rodziców zrzesza terapeutów, nauczycieli i opiekunów. Jego celem jest stworzenie osobom autystycznym warunków do profesjonalnej rehabilitacji umożliwiającej dalszy rozwój. Więcej informacji na stronie internetowej www.dalejrazem.pl.

Fundacje VELUX

Fundacje VELUX (VILLUM FONDEN i VELUX FONDEN) są organizacjami non-profit powołanymi do działania przez Villum Kann Rasmussena założyciela firmy VELUX i innych przedsiębiorstw z Holdingu VKR A/S w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. Obecnie VKR Holding A/S, w której największym podmiotem jest Grupa VELUX w 90% należą do Fundacji VELUX. W tym roku VKR Holding A/S przekazał 482 miliony euro na rzecz Fundacji, co umożliwi bardziej długofalowe planowanie i działanie. Od 2003 roku Fundacje VELUX przekazały 18 organizacjom społecznym działającym w Polsce ponad 67 mln zł na realizację inicjatyw związanych z ochroną socjalną, niwelowaniem różnic społecznych, możliwością rozwoju osób bezradnych, wykluczonych z powodu ich niepełnosprawności czy ubóstwa. Wśród organizacji, które otrzymały dotacje, oprócz Stowarzyszenia „Dalej Razem" znalazły się m.in.: Fundacja Barka, SOS Wioski Dziecięce, Polski Czerwony Krzyż, Fundacja Dzieci Niczyje, Fundacja „Podaj Dalej" i wiele innych. Więcej informacji na stronie internetowej fundacji VELUX www.veluxfondene.dk.

Opis do zdjęć:
Pracownia w firmie Dalej Razem Sp. z o. o.

***

Informacje o Grupie VELUX
Dzięki światłu dziennemu i świeżemu powietrzu, których dostarczają produkty VELUX, powstają lepsze warunki mieszkalne. Oferta VELUX obejmuje szeroki asortyment okien do poddaszy oraz świetlików wraz z rozwiązaniami przeznaczonymi do płaskiego dachu. VELUX oferuje również różnego rodzaju rolety wewnętrzne i zewnętrzne, żaluzje, produkty izolacyjne oraz do zdalnego sterowania, a także panele solarne przeznaczone do montażu na dachu. Grupa VELUX posiada swoje fabryki w 11 krajach, a przedstawicielstwa handlowe w blisko 40 krajach. Jest jedną z najsilniejszych marek na światowym rynku materiałów budowlanych, a jej produkty są sprzedawane niemal na całym świecie. W Grupie VELUX zatrudnionych jest około 10 tys. osób, a jej właścicielem jest VKR Holding A/S. Więcej informacji na stronie www.velux.com.

Informacja o Grupie VELUX i spółkach siostrzanych w Polsce
Grupa VELUX i spółki siostrzane w Polsce, należące do duńskiego holdingu VKR, są największym producentem i eksporterem okien z Polski, a ich poziom obrotów wynosi ponad 1,3 mld zł. Zatrudniają w sumie ponad  3100 osób, w tym większość w czterech fabrykach zlokalizowanych w Gnieźnie (dwie fabryki), Namysłowiei Wędkowach koło Tczewa. Grupa VELUX cały czas się rozwija i inwestuje w nowe technologie, dbając jednocześnie o najwyższe standardy jakości, bezpieczeństwa pracy i ochrony środowiska. W ciągu ostatnich dwóch lat Grupa VELUX zainwestowała w Polsce ponad 250 mln zł na modernizację fabryk i dostosowanie ich do produkcji Nowej Generacji okien VELUX. Była to największa inwestycja w ponad 20-letniej historii Grupy VELUX w Polsce. Okna Nowej Generacji są bardziej energooszczędne, dostarczają więcej światła i zapewniają większy komfort użytkowania. 


KLIKNIJ aby pobrać
informację prasową
i zdjęcia

Kontakt dla mediów

Pytania dziennikarzy: Ewa Łukawska,
tel. 507 091 294, 22 649 19 53
e-mail: ewa.lukawska@komunikado.pl

Otrzymywanie informacji prasowych wynika z rejestracji Pani/Pana w serwisie www.komunikado.pl Aby usunąć swoje dane z listy subskrybentów wystarczy klinknąć tutaj.

Z poważaniem / Best regards
Katarzyna Szostak, Account Executive
KOMUNIKADO PR Agencja Public Relations
ul. Beli Bartoka 8/74, 02-787 Warszawa
tel. +48 22 649 19 53, mob. +48 518 161 944
www.komunikado.pl









Ilu mieszkańców mieszka wg ciebie w Zielonej Górze?