poniedziałek, 29 września 2008

Akcja w sprawie kopalni węgla brunatnego

Patrzę uważnie na wypowiedzi w mediach odnośnie planowanej lokalizacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Jako koordynator parti Zieloni 2004 w tym regionie wyrażam ogromne zaniepokojenie możliwością spadku poziomu wód gruntowych w okolicy, jeśli dojdzie do budowy elektrowni i kopalni węgla brunatnego. W związku z tym, po wizycie studyjnej w kopalniach po stronie niemieckiej w sierpniu br., apeluję o podjęcie starań o to, aby zapobiec obniżeniu się poziomu wód gruntowych.



W Niemczech regułą jest budowa ścianki szczelnej wokół planowanych kopalni odkrywkowych. Wykonuje się nawet 90-metrową szczelinę w ziemi, która wypełniana jest gliną i stanowi barierę dla wód gruntowych, których poziom wokół terenu kopalni nie spada. Apeluję o to samo wokół Gubina. W akcji do samorządów załączyłem odpowiednie foldery (mam ich jeszcze kilkanaście), prosząc o rozdanie ich osobom zainteresowanym problemami ekologicznymi jakie powoduje kopalnia.

sobota, 27 września 2008

Jutro festyn Inicjatywy dla Zwierząt

Koło Palmiarnii, jakoś od 11-tej do 17 czy jakoś tak. Plakatu niestety nie ma w sieci. Będzie aukcja charytatywna na psy ze schroniska...

Warsztaty dla Didżejów od 2 października


Już 2 Października wystartuje kolejna edycja warsztatow dj'skich. Uczestnicy tegorocznej edycji beda szkolic swe umiejetności w klubie Słodko-Gorzka mieszczacym sie przy ulicy Henryka Sienkiewicza 11(ex-Harlem). Spotkanie organizacyjne odbedzie sie 02.10.2008 (wtorek) o godzinie 18:00 w klubie Słodko-Gorzka.


Program warsztatow: ( 60 godzin )

-Zajecia teoretyczne z zakresu podzialu, budowy i sposobu dzialania spszetu wykorzystywanego przez dj'a. -Historia muzyki klubowej i podzial na gatunki. -Teoria zwiazana z djingiem. -Płyta winylowa (wszystkie zagadanienia) -Konstrukcja utworu. -Geneza clubbingu, clubbing w polsce i na swiecie. -Praktyczne zajecia miksowania ( od podstaw ) -Etyka dja


Koszt udzialu w zajeciach wynosi 400 PLN (6.66za godzine )

Jesli myslisz powaznie o zostaniu djem badz chcialbys/labys wzbogacic swoje pojecie o djingu to jest znakomita okazja wiec nie moze tam Ciebie zabraknac. Zapraszam wszystkich zainteresowanych.

Zielone Miasto! niedziela 17:00 H.Śródmiejski

Prowadzącymi będą:

Dariusz Szwed – Przewodniczący Partii Zieloni 2004
Beata Maciejewska – Członkini Rady Krajowej Partii Zieloni 2004

Miejsce: sala konferencyjna Hotelu Śródmiejskiego.
Termin: 28 września, godzina 17:00

Info ze strony Zielonych 2004:

"Miasto powinno być „szyte” na miarę człowieka, tętnić życiem, stwarzać
warunki do pracy, rozrywki i wypoczynku, kreować demokratyczną i otwartą
przestrzeń publiczną, wyrównywać szanse obu płci, niwelować zarówno społeczne
rozwarstwienie, jak i bariery architektoniczne. Ale nie tylko. Współczesne
miasta mają bowiem znacznie większy zasięg oddziaływania niż powierzchnia, którą
zajmują. Dlatego polityka zielonego miasta nowej generacji nie może się
ograniczać do naszych podwórek i dzielnic: powinna także wychodzić daleko poza
jego granice. Musi uwzględniać wpływ naszego codziennego życia na możliwości
rozwoju ludzi żyjących na globalnym Południu, ujmować w wizjach i programach
politycznych dobrobyt przyszłych pokoleń, a także brać pod uwagę prawa i
potrzeby otaczającego nas różnorodnego świata zwierząt i roślin."

Dzień Wegetarianizmu w Zielonej Górze- 1 października


Zaproszenie na ów event.


środa, 24 września 2008

Odkryjmy razem Park Poetów (spod śmieci)

Zielonogórskie Towarzystwo Upiększania Miasta
zaprasza mieszkańców naszego pięknego grodu
na wspólne porządkowanie zapomnianego i zaniedbanego Parku Poetów
(teren za dawnym Parkiem Ruchu przy ul. Wyspiańskiego i terenem Uniwersytetu Zielonogórskiego).

Fot. Ten oto lasek padł ofiarą "budowniczych trawników". Bluszcz wyrwano, zamiast niego posadzono trawę. Strumyk wbito w nienaturalne koryto.



Chcemy przypomnieć o istnieniu w sąsiedztwie naszych domów, pięknego zielonego zakątka - w przeszłości Parku Miejskiego. Pragniemy ocalić to miejsce, przywrócić jego świetność dla dzisiejszych i przyszłych mieszkańców Zielonej Góry.


Byłby to pierwszy nie pocmentarny park publiczny,
powstały po II Wojnie Światowej w Zielonej Górze!



Aby to zrobić, wystarczy uzbroić się w rękawice, dobry humor i przyjść
4 października o godz. 11
na pętlę autobusową na ul. Wyspiańskiego
(autobusów nr 16, 19, 36, 44).


Po akcji zapraszamy na wspólne ognisko.

Dodatkowe informacje - tel. 603 256 633, 502 288 221

wtorek, 9 września 2008

Apel w sprawie komunikacji podmiejskiej- tu powinny kursować busy zamiast autobusów!

Fot. Typowy przystanek poza miastem
Czytam o problemach z podmiejską komunikacją autobusową w Zielonej Górze. O tym jak samorząd Zielonej Góry próbuje wymóc od samorządów ościennych dotowanie tych linii autobusowych. Tymczasem MZK w Zielonej Górze, wnioskując z danych zamieszczonych w publikacji „Komunikacja Miejska w Liczbach” za rok 2006, jest przedsiębiorstwem mającym wysokie koszty. Koszt wozokilometra autobusu był w nim nawet dwukrotnie wyższy niż w innych przedsiębiorstwach na terenie kraju. Trudno znaleźć uzasadnienie dla tych wysokich kosztów- przewoźnik ten wciąż część tras obsługuje 25-letnimi ikarusami i innym dość niemłodym taborem.

Wynajmując MZK Zielona Góra do świadczenia usług na terenie gmin podatnicy możliwe że zapłacą więcej za tą samą liczbę usług przewozowych jak wynajmując tańszych przewoźników. Powinno się przebić ten monopol, nie służy on ani mieszkańcom okolic Zielonej Góry, ani, jak widać z wniosków o dotację, samemu przewoźnikowi.

Obalenie monopolu MZK jest szczególnie ważne np. w przypadku Czerwieńska, który ma bardzo nieliczne połączenia z Zieloną Górą, są wielogodzinne przerwy, podczas gdy autobusy mogłyby kursować co 30 minut. Do Przylepu, wykorzystując np. minibusy, możnaby wprowadzić kursy nawet co 10- 15 minut w centrum Zielonej Góry. Sądzę że do Starego Kisielina, Raculi, Łężycy, Wilkanowa, Świdnicy, Ochli czy Drzonkowa autobusy mogłyby dojeżdżać co 20- 30 minut.
To kwestia znalezienia przewoźnika z busami, z mniej pojemnym taborem, i odpowiednich zapisów w umowie, narzucających określoną liczbę wozokilometrów tygodniowo, albo określoną częstotliwość kursowania. Zapisy takie można podpatrzeć w warunkach do przetargów jakie ogłaszają inne miasta i gminy.

Co zrobić z przebiegiem linii przez miasto Zielona Góra, aby zmniejszyć koszty świadczenia tej części usługi? Miejscowości po obu stronach miasta powinny się porozumieć i wprowadzić np. kursy z Raculi do Przylepu, przecinające całe miasto. Wówczas uniknie się sytuacji, w której na końcówce trasy w Zielonej Górze wiezie się już powietrze. Porozumieć się więc powinny gminy po obu stronach miasta, i być może wspólnie rozpisać przetarg na przewoźnika. Zapisać w nim minimalną ilość kursów na dobę, w dni powszednie, w soboty, w niedziele i święta, jakość taboru (autobusy niskopodłogowe czy inne, maksymalny wiek taboru), zażądać przedłożenia planowanego systemu taryfowego.

Przed gminami stoi możliwość wprowadzenia ich na ścieżkę szybkiego rozwoju. Tylko dobra komunikacja zbiorowa z centrum miasta spowoduje że mieszkańcy Zielonej Góry chętniej będą osiedlali się poza granicami miasta. Obecnie jakość tych usług jest katastrofalna (np. połączenie Zielona Góra- Czerwieńsk, kursujące w soboty wieczór co 2 godziny! Czy połączenie Zielona Góra- Wysokie, z 5 kursami tylko w dni robocze). MZK Zielona Góra Państwa gminy obsługiwał niejako na dokładkę, taborem przeznaczonym do ruchu miejskiego, podczas gdy na wielu liniach powinien był stosować midibusy lub wręcz minibusy z racji niskich potoków pasażerskich.

Jeśli gminy nadal będą dopłacać temu przewoźnikowi do obsługi tak nieprzydatnym i kosztownym taborem linii Zielona Góra- Wysokie, typowej na midi- czy minibusy, to po prostu będzie się wyrzucać pieniądze na wożenie gorącego powietrza, bo pożytek z takiej niedziałającej komunikacji podmiejskiej mają jedynie osoby bez samochodów. Na tej linii mniejszy tabor mógłby kursować co godzinę. Linie mogą nosić podobne numery jak wcześniej, np. linia 132 zamiast 32, by odróżnić się od oferty MZK.

MZK Zielona Góra obsługiwało linie na terenie okolicznych gmin niejako z rozpędu, traktując to zadanie jako działalność poboczną. Wiele gmin wokół dużych polskich miast już lata temu zrezygnowało z wykorzystania przedsiębiorstw komunalnych z sąsiednich miast i znalazło innych oferentów mających lepszy stosunek ceny do jakości. Mogą nasze gminy nie iść tą drogą, i polegać, jak dotychczas, głównie na motoryzacji indywidualnej i utrzymywać jako ozdobę nie stanowiącą żadnej realnej alternatywy dla samochodu, niedziałającą komunikację zbiorową. Niedługo, przy takim podejściu, niemal nikt z niej nie będzie korzystał. Może leiej podjąć wysiłek i rozpocząć epokę konkurencji MZK z innymi przewoźnikami?

czwartek, 4 września 2008

Aaaarbiter elgantairum poszukiwany....

Zielona Góra wygląda gorzej niż miasta azjatyckie. Proponuję porównać sobie estetykę ZG z estetyką centrum Wrocławia czy Jeleniej Góry- u nas tandeta i ordynarny kicz tańczy i śpiewa.
Dziwne, że gdzie indziej z tym walczą, u nas nie... Może trzeba jeszcze zatrudnić arbitra elegantiarum na dokładkę do wieżowca biurokratów? W Kamieniu Pomorskim Urząd Miejski zatrudniał jeszcze niedawno 27 osób, i normą byla wielozadaniowość pracowników, a u nas? Największy pracodawca w mieście pewnie....

W piątek miasto znów rozpocznie bój z nieestetycznymi reklamami. -
Przeprowadzimy kontrole kamienic w centrum miasta. Znajdujące się na nich
nielegalne szyldy będą musiały zniknąć - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik
prezydenta Rzeszowa

Śródmieście
sprawdzać będą pracownicy miejskiego wydziału architektury. - Zatrudnieni tam
ludzie znają się na tych sprawach, wiedzą, jaki szyld pasuje do danej zabytkowej
kamienicy, a jaki ją szpeci - wyjaśnia rzecznik. Na początek miasto chce usunąć
wszystkie nielegalne szyldy, zarówno te estetyczne, jak też i te brzydkie. -
Wszystkie reklamy na kamienicach powinny mieć akceptację urzędu - mówi
Chłodnicki.

W drugiej kolejności miasto chce zająć się szyldami, które wiszą legalnie,
ale nie pasują do danego budynku. Bo i takie legalne brzydactwa zdarzają się w
Rzeszowie. Miasto kiedyś wyraziło na ich zawieszenie zgodę. - Kiedyś mniejszą
wagę przywiązywało się do tych spraw. Teraz jest inaczej - twierdzi Chłodnicki.
W przypadku nielegalnych szyldów miasto będzie miało ułatwioną sprawę. - Jeśli
ktoś nie będzie chciał zdjąć reklamy to są nadzór budowlany, straż miejska i
mandaty - tłumaczą urzędnicy.

A co z szyldami, które wiszą zgodnie z prawem, a z jakichś powodów nie
spodobają się patrolującym centrum Rzeszowa pracownikom urzędu? - Tutaj sprawa
będzie trudniejsza. Ale w takich przypadkach będziemy apelować do osób, które
daną reklamę wywiesiły, o jej zmianę - mówi rzecznik prezydenta.Podobną akcję
urząd już raz przeprowadził. Było to kilkanaście miesięcy temu po kilku
artykułach "Gazety" piętnujących brak kontroli miasta nad szpecącymi elewacje
odremontowanych kamienic reklamami. W efekcie pewna część paskudnych szyldów
zniknęła. Sporo ich jednak zostało. - Mamy nadzieję, że tym razem uda się je
usunąć - słyszymy w ratuszu.

Czy rozpoczęcie akcji walki z brzydkimi szyldami oznacza, że Rzeszów
rezygnuje z kompleksowego programu walki z reklamowym chaosem wzorowanym na
rozwiązaniach warszawskich? Założenia tego programu przedstawialiśmy w czerwcu.
Miał on polegać przede wszystkim na tym, by przez rok nie podpisywać nowych umów
na umieszczanie reklam na budynkach i działkach miejskich. Miasto miało poczekać
na wygaśnięcie umów już podpisanych i w międzyczasie wyłonić w przetargu
zewnętrzną firmę, która opracuje plan, gdzie i jakie reklamy mogą się znaleźć, w
jakich odległościach, jakiej wielkości. Firma miałaby być właścicielem nośników,
które będą umieszczane na miejskich obiektach i terenach i dbać o zachowanie
ładu przestrzennego. - Rozważamy wprowadzenie takiego programu, nie zapadła
jednak jeszcze ostateczna decyzja - mówi Chłodnicki.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,5657817,Szyldy_w_centrum_znow_do_kontroli.html

środa, 3 września 2008

Apel o uzupełnienie korytarza transportowego wokół planowanej drogi S3 trasą kolejową dla ruchu pasażerskiego

Szanowni Państwo,

Od jakiegoś czasu wiele mówi się na temat modernizacji polskich korytarzy transportowych, ale z reguły myśli się jedynie o drogach dla samochodów osobowych, podczas gdy transport zbiorowy zwykle zdążył kompletnie obumrzeć, i nie istnieje już w wielu relacjach. Porównanie z naszymi zachodnimi sąsiadami szokuje- do Frankfurtu nad Odrą pociągi regionalne z kierunku zachodniego dojeżdżają jeszcze co 30 minut, zaś w kierunku polskim odjeżdżają jedynie 3 pociągi regionalne dziennie.

Winę za to ponoszą władze województwa lubuskiego, bo za środki jakie wydaje się na połączenie realizowane przez państwowy monopol PKP Przewozy Regionalne (pociąg ze 100- tonową lokomotywą i trzema 30-tonowymi wagonami) możnaby wynająć przewoźnika prywatnego obsługującego połączenie co 60 minut lekkim wagonem motorowym (autobusem szynowym). Tak dzieje się np. Kostrzynie, gdzie władze Brandenburgii zrezygnowały z wspierania monopolu i wynajęły przewoźnika prywatnego obsługującego połączenie do Berlina co 60 minut.

Nie inaczej ma się sprawa z ofertą kolei w relacji północ- południe, ba, tu jest nawet gorzej. Brakuje infrastruktury. Istniejące linie- takie jak Odrzańska Magistrala Kolejowa (Wrocław- Wołów- Głogów- Zielona Góra- Rzepin- Kostrzyn- Szczecin) de facto już nie istnieją jako korytarze transportowe. Lata rabunkowej eksploatacji tych dochodowych linii i inwestowania zysków z ich eksploatacji w innych rejonach kraju doprowadziły do sytuacji w której pociągi pasażerskie jeżdżą dwukrotnie dłużej niż przed drugą wojną światową (wówczas dystans Zielona Góra Wrocław zajmował blisko 2 godziny, dziś dwukrotnie dłużej).

W tej krainie rozpadu i upadku linii kolejowych można pokusić się o coś zupełnie nowego. Można zapomnieć o dawnych, już zresztą zdewastowanych i zniszczonych szlakach kolejowych i odbudować jedno chociaż sprawne połączenie Północ- Południe w śladzie głównego korytarza transportowego regionu, drogi krajowej nr 3 (planowanej S3).

Należy w tym celu reaktywować zamknięte linie kolejowe pomiędzy Gorzowem a Szczecinem, zmodernizować istniejące linie między Zieloną Górą a Legnicą i Legnicą a Republiką Czeską. Choć jeden sprawny korytarz transportowy dla transportu pasażerskiego mógłby ożywić ten upadający i zmarginalizowany gospodarczo region jakim jest Ziemia Lubuska bądź okolice takich miast jak Wałbrzych.

Trudno bowiem sądzić że rozwój przyjdzie do miast do których nie sposób dotrzeć transportem zbiorowym. Zdublowanie na zachodzie kraju korytarza północ- południe, tak popularnego np. między Poznaniem a Wrocławiem, mogłoby się przyczynić do zainteresowania inwestorów regionem leżącym wzdłuż granicy niemieckiej, a dziś de facto pozbawionym sprawnego transportu zbiorowego.

Istniejące dziś połączenia kolejowe próbują łączyć Zieloną Górę z Wałbrzychem czy Legnicą przez Wrocław, Gorzów ze Szczecinem przez Krzyż czy Kostrzyn, do tego fatalny stan infrastruktury balansującej na granicy śmierci technicznej sprawił że wygaszono popyt na transport zbiorowy w tej relacji, a liczba podróżnych w relacji północ- południe jest bardzo niewielka z racji bardzo długiego czasu podróży i słabej oferty przewozowej.

Szanowni Państwo, apeluję o podpisanie porozumienia samorządów leżących w pasie zachodnim i utworzenie korytarza transportu zbiorowego alternatywnego wobec drogi krajowej S3. Dziś bowiem, chcąc podróżować do Czech z tego terenu transportem zbiorowym, należy korzystać ze sprywatyzowanej komunikacji kolejowej po stronie niemieckiej (przewoźnik Kolej Łużycka grupy Connex, przebiegająca przy samej granicy kraju na Nysie Łużyckiej), bowiem po polskiej stronie, jak na amerykańskim Dzikim Zachodzie, pozostaje jedynie samochód osobowy.

W dobie redukcji emisji dwutlenku węgla w związku z efektem cieplarnianym idea wskrzeszenia połączeń które z sukcesem funkcjonowały przed II wojną światową i dalej mają się świetnie po stronie niemieckiej lub czeskiej wydaje się uzasadniona. Lubuskie, Dolnośląskie czy Zachodniopomorskie nie powinny być „Dzikim Zachodem” Europy, na który wybierać mogą się jedynie posiadacze samochodów osobowych. Pora odtworzyć tu infrastrukturę kolejową, jej obsługę (z użyciem autobusów szynowych- linie są w większości niezelektryfikowane) w drodze przetargu powierzając jednak przewoźnikom prywatnym, wyciągając wnioski ze stanu obecnego i jego autorów.

Z wyrazami szacunku,


/-/

W załączeniu:
Mapa połączenia Zielona Góra- Międzyrecz- Gorzów- Myślibórz- Pyrzyce- Szczecin
Oraz mapa połączenia Zielona Góra- Lubin- Legnica- Lubawka dwoma wariantami. 1. Przez Złotoryję, 2. Przez Wałbrzych

Ilu mieszkańców mieszka wg ciebie w Zielonej Górze?